Żyrafa

Długą szyje i autyzm ma,
Chętnie w logiczne zabawy gra.
Choć pamięć czasami zanika,
Uspokaja ją tylko muzyka.
Zdolna z niej bestia powiecie,
A z niej tylko krnąbrne dziecię.
Czuje miętę do Misiaczka..
A to tylko – Dzika Kaczka.

Co u Ciebie?!

Czasami słów mi brakuje,
Jak wszystko co powiem - negujesz.
Kiedy pytam: "co u Ciebie?"
Ty milczysz - słyszę tylko siebie.

Czasami gorzkie łzy płyną,
Oby nie stało się to rutyną.
Masz dużo ciężkiej pracy..
Wiem, że Polacy to nasi rodacy.
Starasz się zmienić kraj,
Na nasz mały raj.

Lecz pamiętaj jedno,
W czym tak naprawdę jest sedno.
Kochaj i bądź kochany,
Nie bój się wprowadzać zmiany.
Lecz po walce rany,
Bądź nie pokonany!
-
Mój Kochany!

Rozmowy..

Czemu milczysz Kochanie?!
Usiądźmy i porozmawiajmy,
Choćby na magicznym dywanie..
Poczekaj chwilkę -
Tylko wstawię pranie!
Nie! Nie odmawiaj damie!
Moje wołanie...

Podobny do kota,
Co się gdzieś koło nogi miota.
Taki ciepły pieszczoch,
Co nie lubi nadmiernych pieszczot.
Lecz gdy się zdenerwuje,
Pazurków swych nie marnuje.

I tak Cię dopadnę i ucałuje!
Bo nad życie Cię miłuję!

Do rozmowy Cię nie zmuszę,
Chociaż zdarza się, że Cię przyduszę.


"Jeżeli masz ją, nie potrzebujesz już niczego więcej, a jeżeli jej nie masz, to wszystko co masz, jest bez znaczenia." James Matthew Barrie 

Ty nadajesz sens każdemu z moich dni - Dla Sz. :*

Kocham Cię najbardziej na świecie!

Wesz i groźny zwierz

Nikt mnie z tego nie wyleczy,
Nawet słodkie wino z mleczy.
Katusze wielkie przechodzę,
Kiedy zazdrość bierze wodze.

Kiedyś w piekle się usmażę,
Teraz miłością Cię obdarzę.
Niezależnie czy tego chcesz,
Niech mnie ugryzie nawet ta wesz.
We mnie też siedzi groźny zwierz!
Czy jeszcze o tym nie wiesz?!


Dla mojego Niedźwiadka :* :)

Życie..

Życie..
To krótka chwila..
Która szybko przemija..

Życie..
To radość i smutki..
Taki nieszczęsny los ludzki..

Życie..
To wielka niewiadoma..
Nie masz pojęcia kiedy skonasz..

Wspomnienia.. Nie do zapomnienia..

Witajcie wspomnienia..
Mgła gęsta zapomnienia..

Proste życzenia
Wręcz nie do spełnienia
Jak drogocenne marzenia
To znów tylko złudzenia
Warte obalenia

Witajcie wspomnienia..
Mgła gęsta zapomnienia..

Sposób ranienia
Głęboki ból sumienia
Niezaspokojenie łaknienia
Pragnienie ramienia
Chwila stłamszenia

Witajcie wspomnienia..
Nie do zapomnienia..
Wygodne zdławienia..

Późno czy wcale?

Dlaczego zawsze jest za późno?
A mówią że lepiej późno niż wcale
Oczy pełne łez, korale..
I ja drżę jak to źdźbło na wietrze
Znowu nadchodzą wiosenne deszcze
Znów gryzą jesienią kleszcze
Życie boli i biegnie powoli..
Lecz znów jest za późno..
A mówią że lepiej późno niż wcale
Zimna zima, biała..
Tyle że znów robię za bałwana
Znowu nadzieja rozwiana
Koniec już wracania?!
A mówią że lepiej późno niż wcale
Srebrzyste korale..
Nie wierzysz w to wcale?
. . .

Wydawał się miły..

Po sesji.. Wspomnienie o jednej z nich..

Wydawał się miły..

Taki grzeczny Pan.
Gdy tylko mógł,
Kopniaka mi dał..

Przykro bardzo gdy nie doceniają,
Gdy Ci nie ufają..

Skreślony z listy..
Już nie jest czysty..
Przykry wzrok bystry..
Deszcz zaczął padać rzęsisty..

Gdy ktoś nie wierzy w Ciebie.. Sam zaczynasz wątpić w siebie..