Zmiany...

"Płomienie w pył...
Kochankowie w przyjaciół..."

Zaskoczyłeś mnie…
Zmieniłeś się…
Może zbyt długo Cię nie widziałam…
Mimo to, że spotkać się z Tobą bardzo chciałam,
Ja też się zmieniłam,
Lecz Ciebie nie zauroczyłam.
Bywało tak, że pragnęliśmy siebie.
Jak jest dzisiaj…?!
Pytam się Ciebie!
Zmieniłam wiele…
Na pewno to coś w środku
- w ciele…
Co na to nasi przyjaciele..?!
Jedna wielka niewiadoma,
Czy Ciebie coś jeszcze przekona?
Tracę nadzieje, że ja się zmienię…
Że powiem innemu…
Że ufam naszemu istnieniu..

Dlaczego wszystkie dobre rzeczy zmierzają do końca?

Płomień...

Zniszczyłam…
Zapisane przeżycia.
Wrzuciłam do pieca…
Kartki wyrwane z mego życia.

Podpaliłam…
Żeby zapomnieć..
Spaliłam…
Listy, w których było zbyt wiele prawdy o mnie!

Ogień…
Przenikał przeze mnie…
Zgasł płomień…
Zamknęłam coś w sobie..


Płonę ogniem –
Zostaje popiołem..

Świętej pamięci...

Dla mojej kochanej prababci, której już nie ma z nami.. :(


Ty jedna mnie kochałaś,
Ty jedna rozumiałaś.
Ty zawsze pocieszałaś,
Łzy moje ocierałaś…
Byłaś dla mnie jak mama,
Stroiłaś - byłam jak dama.
Łakociami zawsze częstowałaś
I ze mną rozmawiałaś.
Tak wiele wycierpiałaś,
Lecz Ty bezgranicznie Jemu ufałaś.
Tak bardzo tego mi brakuje,
Za wszystko bardzo dziękuje.
Modlę się wciąż za Ciebie,
Lecz nie mogę zrozumieć siebie.
Chce by Bóg oddał mi Ciebie!
Może tam z góry…
Widzisz mnie przez te chmury?!
Obecnie nie jesteś z nami,
Nadchodzące święta znowu spędzimy sami
-
Zadumani.


Dziękuje za wszystko.. [*]

Pomimo upływu czasu..

Jesteś szczęśliwy, to dobrze…
Ja czuje ból…
Jest mi niedobrze…
Do pewnego czasu miałam nadzieje,
Ale to już dla Ciebie, zapewne stare dzieje.
Nie wiem czy w ogóle miało to jakieś znaczenie.
Zgubiłam Ciebie,
Bursztyn, który dodawał mi nadzieję.
On rozświetlał moje dni,
Tak jak robiłeś to Ty.
Teraz płyną tylko moje ciche łzy,
Gdzie się podziały te piękne bzy?
Gdzie te rzeki szemrzące?
I te kwiaty na łące,
Tak mocno pachnące?
Motyle w brzuchu trzepoczące?
Ja byłam gotowa,
Lecz Ty wszystko zacząłeś od nowa.
Nie zatrzymałam!
Do niczego nie zmuszałam!
Mimo, że czasu upłynęło trochę,
Uczuć swych do Ciebie, dalej zmienić nie mogę.



Chociaż to już było, chociaż się skończyło - dziekuje Ci za to, że było...

Myszka

"Nadzieja jest nieodłącznym elementem życia." Aldona Różanek


Mamy różne myszki.
Na przykład takie,
Które z ołówkiem uwielbiają zabawę.
Są też i takie żwawe,
Co zostawiają w zeszycie
Ślady po sobie białe..
Jest jeszcze taka,
Co na ekranie bryka.
Zazwyczaj miga, umyka,
A czasami znika.
Lecz, czy nie zapomnieliśmy
O tej szarej – małej?!
Ona pewnie teraz szuka domu,
Być może przymiera z głodu.
Biega po łąkach pełna nadziei…
Jak myślisz… Dożyje kolejnej jesieni?
My też bądźmy pełni nadziei,
Że coś się na świecie zmieni..

Porzucona Miłość..

"Najtrudniejszą w świecie rzeczą jest dostrojenie się do melodii bytu, uchwycenie jego tonu. "
Emil Cioran


Chciałabym byś dotykał...
Moje kształtne ciało.
Chciałabym byś głaskał...
Mnie po mojej gładkiej skórze.
Chciałabym by Twoje palce wędrowały...
Po mojej nagiej szyi.
Chciałabym byś delikatnie...
Pieścił moje włosy.
Chciałabym byś naciskał mocniej...
Bym mogła wydać z siebie dźwięk.

. . . . .

Chciałam byś wrócił...
Żebyś znowu coś zanucił.
Odszedłeś, zostawiłeś, porzuciłeś...
Już więcej nie przytuliłeś!

. . . . .

Teraz milczę – nie odzywam się wcale,
Tak bardzo mi smutno...
Ale komu ja się wyżalę...?!

. . . . .

Cierpliwie czekam...
Aż ktoś inny wyciągnie do mnie dłoń!
Ktoś kto będzie silny...
I poczuje jego woń!
Ktoś kto zna nuty moje...
Ten refren i ton!
Ktoś kto obejmie mnie...
Moich włosów dotknie.
Kto zagra ze mną...
Ten piękny koncert...?!

. . . . .

Ja i Ty...!
Tylko my we dwoje...!
Oczy moje i Twoje...!
Marzenie moje...!

Podpisano: SKRZYPCE Twoje!!

"Tygrysek"

"Tygrysek" - narysowany na prośbę MóMó :*

Pamiętasz...?

"Jedna chwila radości wystarczy na długie lata cierpienia."
Leopold Staff


Pamiętasz... ?
Gdy ze mną rozmawiałeś?
Majowy dzień – pamiętasz?
Nie mogłeś! Na kartkach pisałeś.
Te kartki mam przy sobie,
Przypominają mi to,
Co przypomnieć sobie mogę.
Pisałeś, że dziwnie zrobiłam...
Dziś wiem, gdzie błąd popełniłam.
Wiem, że jednak bardzo zraniłam,
Z czystej głupoty – nie przemyślałam.
Teraz żałuje,
Nigdy nie chciałam!
Teraz gdy leżę i odpoczywam,
Majowe dni wspominam...
Ten co trzymałeś rękę moją,
Kiedy straciłeś głowę swoją.
Zapytałeś mnie o coś bardzo ważnego...
Czy mogłabym zostać u boku Twego.
Miałam chwilę wahania,
Lecz zgodziłam się bez gadania.
Teraz się zastanawiam...
Czy to sens dla Ciebie jakiś miało?
Bo dla mnie dziwnie to zabrzmiało.
A może tak zabrzmieć musiało,
Żeby do mnie coś w końcu dotarło?!
. . .
Pamiętasz...?
Kiedy leżeliśmy tam razem...
Ta jedna noc... pamiętasz?!
Ja pamiętam – niewiele tym razem...
Moje palce po Twoich ustach wędrowały,
Tak zwyczajnie, jakby czegoś szukały.
Twoje dłonie, całkiem podobnie,
Na moich pośladkach spoczywały...
Czy też czegoś szukały?
Było mi tak dobrze...
Czy Tobie też...? – Może...
Tak dużo pytań mam do Ciebie...
Ale czy rozmawialiśmy o tym szczerze?!
Co ustaliliśmy...?
Czy błędu nie popełniliśmy?
Tego nikt z nas nie wie!
Przytul mnie tak jak wtedy..!
Zapomnij mi moje błędy.
Coś zmieńmy...
Jeśli tylko możemy!
. . .

"Tylko popełniając głupstwo mamy chwilę prawdziwego szczęścia."
Aleksandra Kozłowska

"Kotek"

Jak widać wpis - dla mojego Kochanego Misiaczka, dzięki któremu spróbowałam narysować coś po wielu latach :) Może będzie tego więcej..

P.S. Dziękuję Ci Kochanie z całego serduszka :*

Game over..

Gra skończona?!
... jestem zmęczona
Tak - to ona!

Łka rozdarte serce
Ból piekielny..
Tam jest jego miejsce?

Dlaczego pyta?
Nadziei prysła kropla..
Za bardzo zgrzyta!

Tak miało być?
Jak dalej żyć?

Tak strasznie się bałam!
Niestety.. przegrałam!

Wielka pomyłka..
KONIEC
To nie zmyłka!

Zgubiłam..

Zgubiłam..
Duszę co miała nadzieję..
Zgubiłam..
Uśmiech, który wyglądał jak rogal..
Zgubiłam..
Głowę - wszystkie myśli uciekły..
Zgubiłam..
Misia, którego wieczorami przytulałam..
Zgubiłam
Ciebie - tego co pokochałam..

Gdzie znaleźć mam..?
Siebie..?
Ciebie..?

Czy znajdę..?
- tego nie wiem..!